Są takie miejsca, które wszyscy kojarzą z galerii fotograficznych. W ostatnich wpisach, tych ze Słowenii, trochę ich było: tych ikonicznych.... Czytaj dalej
To była najbardziej intensywna spośród wszystkich naszych toskańskich fotowypraw. Tutaj mieliśmy rekordową liczbę wschodów słońca i rekordową liczbę wieczornych spotkań... Czytaj dalej
Deszcze przelatujące tu i ówdzie przez Toskanię mają pewien bardzo fotogeniczny skutek uboczny: po nocnym lub wieczornym deszczu, rano pojawia... Czytaj dalej
Kilka nastrojowych, mglistych pejzaży, a do tego grzybek wystający z suchych liści i wróbel ze sporym kawałkiem płotu. Co to... Czytaj dalej
Jezioro, góry, miasteczko, po drugiej stronie jeziora ledwo widoczny zameczek, czekanie na wschód słońca. W oczekiwaniu, po parę zdjęć to... Czytaj dalej
Mgły w Słowenii na porannych plenerach nam dopisują, zresztą cały rok był mglisty, a jesienna Toskania rekordowa pod tym względem.... Czytaj dalej
Na Islandii wystarczy kilka godzin podróży, by znaleźć się w innym świecie. Wprost z zielonych wybrzeży południowej części wyspy przenieśliśmy... Czytaj dalej
Specjaliści od fotografii krajobrazu raczej nie uchodzą za mistrzów szybkości. Pejzaż to nie sport ani nawet dziki zwierz. Pejzaż sobie... Czytaj dalej
Kiedy pejzażysta musi być szybki? We mgle. Widać niewiele, a jak zaczyna być coś widać, to zaraz przestanie, bo znowu... Czytaj dalej