Nie, aż tak pilni nie jesteśmy, żebyśmy byli już spakowani na piątkowy wyjazd. Udało nam się jednak pozałatwiać parę spraw przed wyjazdem i pakowanie to już betka.
Najbardziej stresujące było czekanie na powrót obiektywu z naprawy. Nasz Canon 24-105/4L nabawił się czegoś paskudnego na warsztatach Skalne Labirynty: przy ostrzeniu wpadał w drgawki i w końcu zamiast zrobić zdjęcie, wywalał na wyświetlaczu „Err 01”. To ponoć częsta przypadłość, obiektyw Ani M. miał to samo schorzenie i od niej dowiedziałem się, gdzie to leczą (dzięki Aniu!). Na szczęście w krakowskim Fotoserwisie nie tylko to skutecznie leczą, ale ładnie poproszeni robią to błyskawicznie. Jakby ktoś był ciekaw, to takie szczęście kosztuje 325 zł z przesyłką kurierską z serwisu.
Dotarły też pasy reporterskie SpiderHolster – będą z nich mogli korzystać uczestnicy fotowyprawy do Gruzji. Dystrybutor nie tylko wypożyczył je do testu polowego, ale też obiecał fajne nagrody dla autorów najfajniejszych zdjęć z fotowyprawy.
My będziemy testować plecaki ProBody Sport oraz Pro Express firmy Click Elite, wypożyczone przez polskiego dystrybutora, firmę Dicam. Jedzie też z nami wypożyczony przez Foto-Technika statyw Benro Traveler Flat C3180T, który męczyliśmy już w Toskanii, a będziemy męczyć nadal. Tradycyjnie też zabieramy pasy i futerały Lowepro Street&Field.
Będziemy starali się publikować relacje na żywo – tzn. będziemy je codziennie przygotowywać, ale wrzucimy wówczas, jak dorwiemy jakieś Wi-Fi. A Sławek ostrzega, że może być z tym krucho.
Zdjęcie powyżej z fotowyprawy do Etiopii – jesteśmy sprytni, ale nie aż tak, żeby zamieszczać zdjęcia z wyjazdu przed wyjazdem. Niemniej w Gruzji będą góry i są też szanse na konie.