Kiedyś to bywały zimy…
Na przykład kilka lat temu pojechaliśmy sobie zimą do Szklarskiej. Chodziliśmy grzecznie szlakami, nie zbaczając z nich ani na krok… bo zboczenie ze szlaku na krok groziło wpadnięciem w sytuację widoczną na dolnym obrazku. Wpadnięcie należy tu rozumieć wyjątkowo dosłownie… A potem jeszcze trzeba było się z tego wygrzebać, też dosłownie.
Ale zdjęcia w takich warunkach robi się dobrze. Drzewa mają nałożony naturalny filtr wyostrzający w postaci białego paska na każdej gałązce. Kontrasty są umiarkowane, bo na ziemi leży wielka, biała blenda, doświetlając wszystko od dołu. Świat wygląda baśniowo i niecodziennie, jak widać na górnym zdjęciu.
Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będzie przynajmniej krótko pogoda odpowiednia do takich zdjęć. Tym bardziej, że już niedługo, już za momencik (no dobra, tak dokładniej to za parę dni) pojawi się specjalny, zimowy numer Digital Foto Video. Mocno zaśnieżony, ale też z paroma artykułami rozgrzewającymi, gdyby tego śniegu okazało się za dużo. Niech się Wam przyda!