Portofino

Wczoraj (a właściwie przedwczoraj) był ostatni dzień wędrówek po toskańskich miasteczkach, a dzisiaj (a właściwie wczoraj) rozpoczęliśmy eksplorację wybrzeża Ligurii. Na pierwszy ogień poszło widoczne u góry Portofino – urocze, ale trudne do fotografowania, bo o wschodzie słońca zasłania je wysokie wzgórze z jednej strony, a o zachodzie – z drugiej. W efekcie słońce nad Portofino świeci od mniej więcej 10 rano, a po południu zaczyna przesuwać się za wzgórze, na którym wzniesiono większość budynków. W najbliższych dniach czekają nas wizyty w Pięciu Ziemiach (Cinque Terre). A na deser jeszcze nieco Toskanii w zupełnie innym świetle… 🙂

San Miniato