Rybacy o świcie, Wietnam

Kolorowy Wietnam

Druga fotowyprawa do Wietnamu już za nami, ostatnie dni spędziliśmy w dawnej cesarskiej stolicy Hue oraz mniejszym, kolonialnym Hoi An. Oraz w ich okolicach. Było bardzo kolorowo – czasem tak bardzo, że za kolorami trudno było nadążyć. Ot, historyczny most Truong Tien w Hue, liczący ponad 120 lat i zaprojektowany przez biuro Eiffla, wyglądał tak:

oświetlony most Truong Tien w Hue, Wietnam, kolorowy most

A w ciągu kilkudziesięciu sekund już tak:

Na zielono: oświetlony nocą most Truong Tien w Hue, Wietnam

I trzeba było popędzać aparat (podnosząc mu ISO), żeby zdążył zarejestrować jedną wersję barwną, bo mieszanie kolorów w tym przypadku zmierzało nie tyle do idealnej szarości, co do szaroburości. Wariantów barwnych było sporo, można było sobie wybrać swój ulubiony kolor mostu.

Wieczór w Hoi An, Wietnam, lampiony na rzece, z drona, DJI Mini 3

Nie mniej barwnie było w Hoi An, zwłaszcza wieczorem, gdy po rzece pływają łódki z turystami i lampionami.

Lampiony z Hoi An, Wietnam, fotowyprawa

Lampiony były zresztą nie tylko na rzece.

Modelki w ao dai, Wietnam, My Son, sesja portretowa

Ba, nawet w dżungli było kolorowo! Wśród ruin kompleksu świątyń My Son modelki w tradycyjnych strojach ao dai najpierw pozowały nam, a później sobie nawzajem.

Rybak pływa wszystkim

Rybackie łódki, Wietnam, okrągła łódka, na piasku, motorower, fotowyprawa, z drona, DJI Mini 3

Z miast Hue i Hoi An wyrywaliśmy się na fotograficzne spotkania z rybakami. Musiały to być plenery poranne, bo później rybacy nie łowią ani nie sortują ryb, tylko przechodzą do drugiego i trzeciego etatu. Wietnamczycy są bardzo pracowici i mało kto poprzestaje na jednej pracy.

Mała łódka i większa łódka, Wietnam, z drona, DJI Mini 3

Ciekawostką są rybackie pojazdy. Takie okrągłe łódki, napędzane jednym wiosłem, służą do transportu z kutrów rybackich na ląd.

Rybacy o świcie, Wietnam

Do połowów w lagunie Tam Giang stosuje się niewielkie, wąskie łódki.

Łowiska, Wietnam, z drona, DJI Mini 3

Przy okazji – to, co wygląda na ogrodzenie, jest… ogrodzeniem. Laguna podzielona jest na łowiska, z „drogami” pomiędzy. Na łowiskach stoją domki – jak jest sezon i dużo roboty, to rybacy nie muszą na noc wracać na ląd.

Transport ryb, Wietnam, rybak na motorze załadowanym rybami

Na łowieniu praca się nie kończy. Później, czyli jeszcze przed świtem, trzeba ryby posortować, obłożyć lodem, zapakować do transportu i… wypchnąć ten transport z plaży.

Rzucanie siecią, Wietnam, rybak rzucający siecią, z drona, DJI Mini 3, z góry, top down

Po południu, a właściwie to o dowolnie wybranej porze, spotkać można rybaka łowiącego tradycyjną techniką rzucania okrągłą siecią. To jednak już tylko pokaz archaicznego kunsztu, a samo spotkanie trzeba wcześniej umówić.

Słomkowe kapelusze, Wietnam

Zaczęliśmy od pól ryżowych na wzgórzach, później były górskie krajobrazy, zatoka Ha Long, ruchliwe miasta, a zakończyliśmy fotowyprawę na wybrzeżu. Było coś dla miłośników krajobrazów, ale też fotografowania życia miasta, reportażu czy portretów. Do Wietnamu wrócimy, bo tu się zdjęcia same robią!

  1. Super miejscówka, mam wrażenie, że gdzie się nie obrócisz tam coś ciekawego do sfotografowania. Zdjęcia jak zwykle u Was i ładne i ciekawe. Inne niż z poprzedniej wyprawy, są jakby jej uzupełnieniem. Ale tekst jakby nie Piotrowy ???? inaczej pisany, w innym stylu.

    1. Hej, to naprawdę ja! 🙂 Tym razem dużo obrazków, mniej tekstu, czyli więcej roboty po stronie Ewy, a ja się obijałem. 😉
      Miło, że zdjęcia się podobają. Wietnam jest bardzo fotogeniczny, aczkolwiek, nie będę ukrywał, to jednak są wybrane miejsca i plenery. Pól ryżowych jest sporo, ale nasze są najładniejsze (i ładniejsze niż w znacznie popularniejszym regionie Sapa). Nie każde miasteczko wieczorem wygląda jak Hoi An, a górskie pejzaże kosztowały nas długie przejazdy. Mieliśmy też trochę szczęścia – do mgieł i też deszczu, który w górach padał wtedy, gdy nie mieliśmy pleneru.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *