Jeśli ktoś myśli, że widział wszelkie rodzaje krajobrazów, to powinien zobaczyć wybrzeże północnej Hiszpanii. Słynna Zatoka Biskajska znana jest z pochłaniania okrętów, a do dzisiaj potrafi pochłonąć miłosnika krajobrazu. Tak zwane skały fliszowe można opisywać, ale to nie ma sensu – to po prostu trzeba zobaczyć. Prawda, że nawet w zdjęcia trudno uwierzyć?
Fantastyczne kamienne grzebienie, jeden przy drugim, ciągną się w głąb oceanu. Czasem widać je bardziej, czasem mniej, przez sporą część dnia są głęboko zanurzone w wodzie – wszystko zależy od fazy pływów. Jeśli trafi się na niewłaściwą fazę dobowego cyklu, widać tylko wodę. My oczywiście z plenerami trafiamy na właściwe momenty, gdy zębate linie są ponad poziomem morza. Uznajmy, że mamy tu szczęście… 😉
Fotografować flisz należy blisko i nisko, bo wtedy najwyraźniej widać niesamowitą strukturę. Ujęcia z dystansu ukrywają drapieżność i chaotyczność takiej scenerii, oddzielne grzebienie zbijaja się w jednolitą masę i całość traci swój czar. Ciekawie też robi się przy brzegach klifów, gdzie nagle flisz wygina się do góry i wznosi prawie pionowym urwiskiem. Co fascynujące, przejście między poziomymi grzebieniami a pionowymi ma płynną formę eleganckiego łuku.
Nie są to łatwe plenery. Skały sa wąskie i tak blisko rozmieszczone,że nie stawia się stopy między grzebieniami, ale na ich krawędzi – przeważnie nawet dwóch lub trzech jednocześnie. Chodzi się nie tylko po skałach, ale i po wodzie, bo takie grzebienie wyglądają najlepiej w momencie, gdy lekko tylko wystają z oceanu lub gdy zalewają je fale. Na takich plenerach chodzi się więc powoli i ostrożnie. Trudno mi wskazać optymalne buty na ten plener. Kalosze mają grubszą podeszwę, przez ktorą nie czuje się tak krawędzi skał, ale gorzej trzymają stopę. Tzw. buty do chodzenia po wodzie dają większą stabilność, ale przydałaby się grubsza podeszwa.
Dylematów jest więcej, np.: używać filtra polaryzacyjnego czy nie używać? Filtr polaryzacyjny tłumi odblaski od wody, przez co kolory skał i porastających je mchów są bardziej żywe i intensywne, ale też znika wrażenie zanurzenia w wodzie.
To jak: z filtrem polaryzacyjnym czy bez?
Fliszowe formy skalne są inspirujące nie od dziś. Zobaczcie jak wyglądają tutaj schody prowadzące do nadmorskiego klasztoru.