Wybrzeże we mgle, Bretania, fotowyprawa

Bretania: Avalon we mgle

Bretania to nie tylko wysokie klify, lasy i miasteczka, ale wielowiekowe dziedzictwo, sięgające… trudno powiedzieć, jak daleko, ale bardzo daleko. Do czasów rzymskich podbojów nad tym regionem panowały ludy celtyckie – stąd obecność legend arturiańskich wśród miejscowych podań. Wpadliśmy dzisiaj na sesję przy menhirach, trochę przypominających Stonehenge – stąd podejrzewano, że to dzieło druidów. Ostatnie badania tych kamiennych konstrukcji wykazały, że stały one zanim na te tereny przybyli Celtowie z druidami. Pozostaje więc kwestią otwartą, kto te menhiry stawiał (zakładając, że nie był to Obelix, który niewątpliwie był Bretończykiem).

Menhiry, Bretania, Stonehenge, warsztaty fotograficzne

Wybrzeże we mgle

Choć znaczna część wybrzeża Bretanii to rzeczywiście skaliste urwiska, to da się znaleźć miejsca, gdzie łatwo zejść do morza. My znaleźliśmy takie, gdzie dostęp do morza jest nie tylko łatwy, ale bardzo ciekawy. Swoje dołożyła pogoda – trafiła się piękna, nieprzesadnie gęsta mgła, a że akurat był odpływ, to idąc plażą, można było całkiem daleko wejść.

Wybrzeże we mgle, Bretania, fotowyprawa

Jak to z pływami bywa, kierunek ruchu wody zmienił nam się w trakcie sesji. Zaczęliśmy fotografowanie przy najniższym poziomie wody, a później wycofywaliśmy się na upatrzone pozycje, a woda szła za nami. Można było fotografować, jak głazy stopniowo znikają pod wodą, ze skalnych wysp pozostają tylko wierzchołki, a piasek pokrywa się lustrzaną taflą.

Znikające wyspy, Bretania, przypływ, wyprawa foto

Zachód słońca na klifach dzisiaj oczywiście też był. Klifów tu tyle, że szkoda byłoby inaczej zakończyć dzień na fotowyprawie.