To kiedyś musiało nastąpić. Raptem nieco ponad pół setki fotowypraw i w komputerze Ewy zaczyna brakować miejsca. Potrzebny nowy dysk do przechowywania zdjęć. Tylko jaki?
Nie chodzi o backup
Problemem nie jest kopia bezpieczeństwa – dwa dyski zewnętrzne i duży NAS mają jeszcze spory zapas wolnego miejsca. Niebezpiecznie mało zostało natomiast gigabajtów na dyskach twardych w komputerze Ewy. Backup backupem, ale zdjęcia powinny być pod ręką. No i archiwum to druga i trzecia kopia, ale gdzieś trzeba przechowywać pierwszą. 🙂
Jaki powinien być dysk do przechowywania zdjęć?
Pewnie mało kto tak jak fotografowie docenia stare przysłowie, że nikt jeszcze nie zrobił zbyt pojemnego dysku twardego. Nie tylko przybywa fotografii, ale też one robią się coraz większe – producenci dalej dodają megapikseli, więc i RAW-y coraz większe. Dysk do przechowywania zdjęć powinien więc być pojemny. Im pojemniejszy, tym lepiej, choć oczywiście wraz z wielkością rośnie też cena.
Czy powinien też być szybki? Jeśli nie używa się Lightrooma i jego wydajnej inaczej bazy danych, to szybkość nie jest kluczowa, przynajmniej dla dysku twardego, na którym są zdjęcia do obróbki, a nie system operacyjny i programy. Prędkość obrotowa 7200 oczywiście mile widziana, ale 5400 też powinno być ok.
To jaki jeszcze powinien być? Bezawaryjny i trwały! W końcu będą tam siedziały zdobycze upolowane podczas wschodów i zachodów. Bezproblemowość to kluczowy parametr. To jaki w końcu powinien być dysk do przechowywania zdjęć?
Z pewnością tradycyjny magnetyczny, bo SSD są fajnie szybkie, ale nie są pojemne. Na SSD o pojemności 250 GB jest system operacyjny oraz Photoshop i jest jeszcze mnóstwo miejsca, ale na zdjęcia potrzebne są terabajty. Producent? O dyskach twardych firmy Seagate od lat krążą mało pochlebne opinie na temat niezawodności. Może ostatnio się poprawili, ale nie będę tego sprawdzał. Zostaje Toshiba lub WD (Western Digital). Oferta Toshiby duża nie jest, zostaje więc WD.
Uwaga na dyski do monitoringu!
Robię rozpoznanie rynku (teraz przez miesiąc będą mi się wyświetlały reklamy podzespołów komputerowych) i trafiam na atrakcyjne ceny dysków przeznaczonych do monitoringu (serie WD Purple, Seagate SkyHawk i Toshiba Surveillance). To chyba dobrze, że one są optymalizowane do monitoringu? Przecież takie dyski muszą pracować non stop, zapisując obraz z kamer, więc będą trwałe. Otóż niekoniecznie to dobrze. Takie dyski twarde są optymalizowane pod kątem dużej szybkości zapisu, ale… niekoniecznie jego poprawności. Przy rejestracji przemysłowego wideo zgubienie od czasu do czasu klatki filmu to nie jest duży problem, ważne, żeby nie wstrzymywać zapisu z nawet kilkudziesięciu kamer. Jak jednak od czasu do czasu dysk zgubi parę bajtów z jednego czy drugiego RAW-a, to się zrobi problem. Takie urządzenie to zdecydowanie nie jest dysk do przechowywania zdjęć! I w ogóle to nie jest dobry wybór na podzespół do domowego komputera.
Red, Blue czy Black?
Skoro z pewnością nie WD Purple, to którą z pozostałych serii wybrać? WD Black to urządzenia najbardziej wydajne. To miłe oczywiście, ale za to się płaci – WD Black potrafi być nawet o połowę droższy niż WD Blue czy WD Red o tej samej pojemności. Mając wybór między większą szybkością a większą pojemnością za tę samą cenę, tym razem stawiam na pojemność.
Został jeszcze wybór między niebieskim a czerwonym. Seria WD Blue to podstawowe, uniwersalne dyski do komputerów, natomiast WD Red jest zoptymalizowana pod długotrwałą pracę. Ponadto dyski WD Red mają trzyletnią gwarancję, a WD Blue tylko dwuletnią, a ponieważ ich ceny przy tej samej pojemności są bardzo zbliżone, więc… WD Red.
Nasz przyszły dysk do przechowywania zdjęć to…
Zdjęć przybywa i nic nie wskazuje, żeby miało ich przestać przybywać, więc pojemności poniżej 4 terabajtów nie są przyszłościowe. Mniejsze dyski mają zresztą mało korzystny stosunek pojemności do ceny, natomiast od 4 TB w górę cena za 1 TB jest mniej więcej ta sama – nieco poniżej 150 zł. Stanęło na ośmiu terabajtach i zamówiony WD Red 8 TB na jakiś czas powinien wystarczyć jako podstawowy dysk do przechowywania zdjęć. 🙂 A jak dużych dysków Wy używacie do przechowywania zdjęć?
Na ochłodę nieco zimowej Islandii. Jak ktoś chciałby pozapełniać sobie dysk twardy fotografiami z zimowej Islandii, to zapraszamy na fotowyprawę w lutym!