Życzymy Wam, aby ten rok wreszcie pozwolił wyzwolić pomysłowość i kreatywność – w fotografowaniu świata, a nie walce z ograniczeniami, restrykcjami i lockdownami. Oby wreszcie przyszedł czas na realizację planów i pomysłów, które od dwóch lat czekają w szufladach, powrotu swobody i poczucia bezpieczeństwa. I oby w 2022 roku Wasze aparaty odnotowały rekordowe zużycie migawek!
Nasz rok 2021 – szczęśliwa 13!
Zaczęło się dość dramatycznie, bo rok temu prawie wszystkie kraje były zamknięte – pierwszą fotowyprawą były Wyspy Kanaryjskie w marcu. Był to jeden z nielicznych kierunków, które wówczas były otwarte na turystykę. Następny fotograficzny wyjazd był dopiero pod koniec maja – ale jaki to był wyjazd! 19-dniowa fotowyprawa za zwrotnik Koziorożca, czyli najwyższe wydmy, stada słoni, antylop i żyraf, zasypywane przez pustynię miasteczko duchów i drugi największy kanion świata. Namibia to fotograficzna bajka!
Od połowy roku worek fotowypraw się rozwiązał – Wyspy Owcze w sierpniu, Islandia, a po niej Bretania we wrześniu, w listopadzie szkockie Skye i Hebrydy Zewnętrzne, a zaraz po nich bajkowa Jordania. Rok zakończyliśmy tak, jak zaczęliśmy – w grudniu powtórzyliśmy fotowyprawę na trzy kanaryjskie wyspy. Łącznie zrobiliśmy 8 fotowypraw – o 2 więcej niż rok wcześniej. Poniżej filmowa impresja z fotowypraw 2021.
Były też bliższe weekendowe warsztaty. Kilkukrotnie przekładana zimowa Praga odbyła się w końcu w czerwcu. W sierpniu fotografowaliśmy kwitnące wrzosy i drapieżne rosiczki w Borach Dolnośląskich, dwa razy byliśmy w Czarownym Świętokrzyskim, a kreatywne techniki fotografowania złotej jesieni ćwiczyliśmy w Szklarskiej Porębie.
Łącznie zrobiliśmy 13 imprez fotograficznych – 8 fotowypraw i 5 warsztatów weekendowych (nie wliczamy tu warsztatów z edycji zdjęć realizowanych online). I była to szczęśliwa trzynastka! Bywały przygody (jak awaria samochodu w Namibii), bywały trudności (Szkocja jest zaskakująco trudna w organizacji, Brexit jest tylko częściowym wyjaśnieniem), ale wszystkie plany udało się szczęśliwie zrealizować, było mnóstwo plenerów, wschodów i zachodów słońca, czasem nocnych sesji pod gwiazdami, a także spotkań warsztatowych i dyskusji o fotografii. Jak dokładnie te wyjazdy wyglądały można przeczytać i obejrzeć na naszej stronie z relacjami z warsztatów i fotowypraw.
Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy uwierzyli w nas i mimo różnych katastroficznych przepowiedni zapisywali się na nasze imprezy fotograficzne. To dzięki Waszemu zaufaniu nie odwołaliśmy w zeszłym roku żadnej imprezy, a od połowy roku udało się nawet nadrobić kilka covidowych zaległości. Dziękujemy!
A bonusem dla śmiałych były już drugi rok z rzędu puste, często zupełnie bezludne plenery nawet w tradycyjnie popularnych turystycznie miejscach. 🙂
Ruszamy w 2022!
Mimo początkowych trudności rok 2021 okazał się dla nas bardzo udany. Jesteśmy przekonani, że 2022 będzie jeszcze lepszy. Czasy powszechnego zamykania granic już za nami, a choć pewnie maseczki i biurokratyczna papierologia będą nam jeszcze uprzykrzać podróże, to już widać, że najbliższe miesiące będą bardzo intensywne. Praga, lodowa Islandia, wenecki karnawał i kwitnąca jordańska pustynia to nasze plany na najbliższe trzy miesiące – i wszystko wskazuje na to, że uda się je zrealizować. A ciąg dalszy zapowiada się nie mniej ciekawie.
Wszystkie fotografie powyżej i filmowy klip pochodzą z fotowypraw AD 2021. Od góry: plaża Cofete na Fuerteventurze (Wyspy Kanaryjskie), skamieniały akacjowy las w Namibii, nasz camp na pustyni Wadi Rum w Jordanii, Diamentowa Plaża na Islandii, zachód słońca przy Elgol na szkockiej wyspie Skye, poranek na Cotes d’Armor w Bretanii.