Karnawał w Wenecji fotowyprawa

Fotowyprawa do Wenecji: dziwni ci Wenecjanie

Pierwsza fotowyprawa Fotezji wylądowała w Wenecji. Lądowanie odbywało się przy pięknym zachodzie słońca, ale nim wydostaliśmy się z lotniska, panowała ciemna noc. Pierwsze wrażenie więc było by night, choć szczerze mówiąc – bardziej by pizza & wino. Pierwsza oficjalna sesja czekała nas następnego dnia rano.

Karnawał w Wenecji fotowyprawa

Nocny tramwaj przez Canale Grande

Na poranną sesję ruszyliśmy o 5.30. Do przystanku vaporetto było ze 200 metrów, później czekała nas podróż wzdłuż całego Canale Grande. Płynęliśmy linią 1, ale do wyboru mieliśmy jeszcze vaporetto linii 2, które wprawdzie mniej lawiruje, ale… podróż trwa tyle samo, czyli ok. 40 minut. Na miejscu, czyli na nabrzeżu przy placu Świętego Marka, byliśmy o właściwej porze. Właściwej, czyli ponad pół godziny przed wschodem słońca, gdy niebo z czarnego zaczęło się robić niebieskie i zaczęły się na nim pojawiać delikatne różowości. I tu czekała nas niespodzianka.

Karnawał w Wenecji, fotowyprawa

Właściwy strój na poranny spacer

Spodziewaliśmy się, że o tej porze oprócz nas będzie kilku, no może kilkunastu innych fotografów. Tymczasem na nabrzeżu było mnóstwo ludzi. Może nie był to tłum, ale jeszcze przed wschodem słońca o 7 rano kręciło się tam kilkadziesiąt osób, a później z każdą minutą ich przybywało. Większość to fotografowie, niektórzy oprócz aparatów i statywów wyposażeni w lampy studyjne. Pośród nich kręciło się jednak ze 30 Wenecjan w strojach charakterystycznych. Uwielbiali się ustawiać na nabrzeżu lub pomostach, do których przycumowane były gondole. No i jak tu fotografować wschód słońca z wieżą San Giorgio Maggiore w tle? A może wszyscy uczestnicy następnej edycji fotowyprawy do Wenecji powinni nosić takie stroje?

Karnawał w Wenecji, fotowyprawa