Biznesowa propozycja

Nasz blog zwrócił uwagę agencji reklamowej, obsługującej jednego z producentów aparatów. Agencja złożyła nam propozycję: notki za kasę. Mielibyśmy zamieszczać wpisy poświęcone wskazanym aparatom, które aktualnie są objęte kampanią promocyjną, a za każdy wpis dostawalibyśmy 200 zł netto. Dostawalibyśmy też materiały o tychże aparatach, zdjęcia i może nawet filmy, ale samych aparatów nie mielibyśmy w rękach.

Za propozycję grzecznie podziękowaliśmy. Nie publikowaliśmy i nie będziemy publikować płatnych kryptoreklam. Jeśli coś chwalimy, to dlatego, że nam się podoba. Jeśli coś nam się nie podoba, to też o tym piszemy. Co robimy i czego nie robimy – w sekcji Stanowisko etyczne w menu na górze.

Ciekawa jest inna kwestia. Ile blogów internetowych korzysta z takich biznesowych propozycji? Ile „niezależnych” opinii w porównywarkach cen lub na forach to „opinie sponsorowane”? Widział ktoś gdzieś wpis na blogu oznaczony jako reklamowy?

Wiarygodność tradycyjnych mediów jest często kwestionowana. Czy uważacie, że blogi, fora i komentarze w internecie są bardziej wiarygodne?

PS. Nie powiemy co to za agencja i jakie to miałyby być aparaty 😛

PPS. I tak Darek dostaje fajniejsze propozycje 😛

  1. Mój blog jest bardzo wiarygodny, bo nikt mi za nic nie płaci 🙂 a wszystko o czym piszę, to moje prywatne zdanie.
    Dobrze, że nie skorzystaliście – ktoś, to kieruje się Waszym zdaniem, mógłby się zawieźć. Sam nie wiem jakbym postąpił w swojej sytuacji, gdzie nie mam dochodu… Przyznaję nie wiem co, bym zrobił, choć znając życie i swój dar przekonywania do czegoś, w co nie wierzę, za długo w temacie, bym nie zabalował.
    Wracając zaś do opinii na stronach opiniotwórczych etc., to wierzę, pod warunkiem, że nie jest to jedna opinia (zawsze jak znajdę jedną, to szukam dalej i się nie sugeruję. Uznaję jakby jej nie było), a minimum kilka i nie wszystkie w stylu „sprzęt super, bardzo polecam, super gwarancja, bla bla bla”, tylko dość szeroko opisane, a nie że odbębnione te minimum 150 znaków i koniec. Jak się coś używało i się podobało (lub nie), to można rozprawkę napisać – w takie wierzę.
    W przypadku forów, to jak wyżej. Jeśli jedna opinia, a napisana przez kogoś, kto dłużej zarejestrowany i posiadający więcej niż kilka postów, to też jestem w stanie uwierzyć.
    Nigdzie nie widziałem wpisu, że artykuł sponsorowany.
    PS. Odnośnie fajnych propozycji (może średnio w temacie, ale przypomniało mi się), to ja na super portalu badoo (ten, co po wejściu na niego z fejsa, od razu nas rejestruje bez pytania) rok temu dostałem taką – najpierw ja robię zdjęcia akt facetowi, a potem on mi 😀 Usunąłem się.
    PS2. Zupełnie nie w temacie – zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi za 2 tygodnie; czemu więc godzina mojego posta to 4.29, a nie 3.29?

  2. „Wiarygodność tradycyjnych mediów jest często kwestionowana. Czy uważacie, że blogi, fora i komentarze w internecie są bardziej wiarygodne?”
    hmm… co do wiarygodności tradycyjnych mediów nie będę się wypowiadać 🙂 powiedzmy że oglądam bbc by dowiedzieć się co na świecie słychać.
    Co do blogów szczerze to nie zaglądam do zbyt wielu blogów by mieć wyrobione zdanie. Zaglądam do Was, do Darka, do kilku blogów znajomych. To wszystko. Nie zaglądam do blogów „celebrytów” czy tfu – polityków. Pierwszych nie znam (hmm… prasa plotkarska to nie to co tygrysy lubią) drugim nie ufam i uważam, że kłamią nawet kiedy śpią.
    Forom internetowym raczej ufam (zwłaszcza tym gdzie wiele osób się wypowiada i jest sporo opinii) – ale zawsze zbyt odstające od średniej (w jedną lub drugą stronę) opinie wywalam.

    Nie widziałam nigdzie informacji „tekst sponsorowany” 🙂

    ps… serio nie powiecie o jakie aparaty chodziło?? Może chociaż pierwsza literka nazwy? :)))

      1. dzięki za propozycje ;D
        powiem Ci, że istnieje takie forum i portal wizaz.pl (o kosmetykach) i tam konsumentki (teoretycznie) wydają opinie o używanych kosmetykach. Ale powiedz mi jak to możliwe przetestować rocznie 50 rodzajów kremu na dzień? :DD

  3. Niestety – internet jako forum oparte na wolności, zaufaniu i bezinteresownej miłości bliźniego przestaje istnieć. Przesadzam, ale na pewno nie jest wolne od działań opartych na motywacjach przeciwnych (czyli np. chęci zysku).

    Warto to mieć na uwadze, czytając różne opinie. Na szczęście część takich opinii z daleka zalatuje fałszerstwem. Ale ile nie? To oczywiście trudno powiedzieć. Można mniemać, że coraz więcej oszustw jest umiejętnych 🙁

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *