Fotezja – portal fotograficzny z braku miejsca

Fotezja – portal fotograficzny

Zauważyliśmy, że sami mamy problem ze znalezieniem na własnym blogu poradników, które zamieszczaliśmy. Zdarzało się nam z zaskoczeniem trafiać na artykuły, o których zapomnieliśmy, że je napisaliśmy. Najpierw chcieliśmy tylko dodać dodatkowe menu (albo dwa, no maksimum trzy…) do bloga i tam umieścić linki do wpisów o praktycznym, poradnikowym charakterze. Menu jednak nie bardzo było gdzie wcisnąć, zwłaszcza że liczba wszelkiego rodzaju poradników okazała się nadspodziewanie duża. Pomysł na menu przeewoluował w kierunku osobnego bloga, a z tego powstała Fotezja – portal fotograficzny, będący efektem braku miejsca w menu bloga.

No to zobaczcie proszę, co nam wyszło. W tej chwili jest tam prawie pół setki artykułów. Jeśli czytając będziecie mieli wrażenie, że już to znacie, to bardzo słusznie – część została bezpośrednio przeniesiona z ewaipiotr.pl, a część to kompilacje dwóch, trzech, czasem więcej wpisów blogowych. Materiałów z bloga, które wymagają uporządkowania i zamieszczenia na Fotezji mamy jeszcze sporo, a pomysłów jeszcze więcej. Fotezja będzie rosnąć, ale nie ma w zastąpić obecnego bloga. Tutaj będą refleksje, wrażenia i opinie bieżące i aktualne, a na Fotezji – treści ponadczasowe o charakterze praktycznym i poradnikowym.

Mamy nadzieję, że Fotezja Wam się spodoba i okaże użyteczna. Jeśli uznacie, że materiały zamieszczone na Fotezja.pl są przydatne i pomocne, podzielcie się Fotezją ze swoimi znajomymi. Fotezja też czeka na polubienie na Facebooku, a jeśli ktoś się zapisze do newslettera Fotezji, to będziemy informować o nowościach na portalu (od czasu do czasu, z pewnością nie będziemy zalewać Wam skrzynek pocztowych). Od dzisiaj na Fotezję można też trafić przez menu na górze bloga – na samej górze, tuż pod przejściem do Księgarni Fotobooki. Można też po prostu wpisać w przeglądarkę: fotezja.pl i wcisnąć enter. Albo dodać do ulubionych. Mamy nadzieję, że wszystkie drogi prowadzą pod dobry adres.  No i czekamy (nieco nerwowo) na Wasze opinie o Fotezji.

PS. My znikamy fotografować Szkocję, a czekając na relację ze Szkocji (jak już przeczytacie całą Fotezję 😉 ), to możecie zerknąć, jak pokazał Szkocję październikową Iczek.

PPS. Z brakiem miejsca trzeba uważać. Nigdy nie wiadomo, co z tego wyjdzie.