Ładnych parę lat temu mój kolega z pracy, Marcin „Chomik” Nowak zaimponował mi decyzją o zrobieniu sobie rocznej przerwy w zarabianiu pieniędzy i wyruszeniu w podróż dookoła świata. Decyzja jak decyzja, ale on naprawdę zebrał się i wspólnie z dziewczyną objechał świat dookoła w niespełna rok i za jakieś 200 zł (Chomik jest absolutnym mistrzem świata w oszczędzaniu w podróży). Na żywo jego podróż była relacjonowana tutaj, a teraz Marcin robi fotograficzną retrospekcję w formie bloga. Dla mnie ciekawą kwestią nie jest, jak długo ten blog będzie żywy, tylko jak długo Chomik wytrzyma bez kolejnej wyprawy 🙂 Wprawdzie jest teraz solidniej zakotwiczony, bo dziewczyna z wyprawy w 2005 roku stała się żoną i przybyło dwoje dzieci, ale i tak stawiam na to, że będzie „Wyprawa II” – nie tylko w formie blogowych retrospekcji.
Zdjęcie powyżej moje, ale trochę nawiązuje do peregrynacji Chomika. Fotografia jest z Maroka, a to kraj, od którego Chomik zaczął podróże jeszcze w czasach studenckich. Pojechał do niego… koleją. Zaprawdę, nie wiem dlaczego.