Jedna z najsławniejszych, najbardziej ikonicznych fotograficznych lokacji jest zagrożona. Niezwykła wyspa Santorini, z której pochodzi 99% widokówek z Grecji (pozostały 1% to Akropol i Knossos) i którą ma w swoim portfolio znaczna część zawodowych fotografów krajobrazowych i podróżniczych, może nagle i niespodziewanie zniknąć. Kto do tej pory tam zdjęć nie zrobił, to już może nie zdążyć, bo właśnie się budzi wulkan, na którym Satorini stoi. A wulkan to bardzo poważny – już raz sam jeden całą cywilizację (minojską) załatwił.