Powrót pokazu slajdów

Fotokasty zostały oficjalnym gatunkiem reporterskim. Tak uznał organizator tegorocznego konkursu Grand Press Photo, po raz pierwszy wprowadzając kategorię fotokastów do największego polskiego konkursu fotografii prasowej.

Co to takiego te fotokasty? Pod tą nazwą kryje się po prostu pokaz zdjęć, któremu towarzyszy komentarz dźwiękowy i ewentualnie podkład muzyczny. Całość funkcjonuje wyłącznie w formie elektronicznej, co jest pierwszą ciekawą rzeczą w tej informacji. Oto w polskim konkursie fotografii prasowej pojawiło się miejsce dla dzieł, które nie mogą być zaprezentowane w tradycyjny sposób – na papierze. Pierwszy nobilitowany gatunek cyfrowy.

Czy aby jednak naprawdę taki cyfrowy? Fotokast to przecież utrwalony pokaz slajdów wraz z gawędą autora i jakąś miłą muzyką w tle. Brakuje tylko lampki wina. Wino się jeszcze kiepsko digitalizuje i nijak nie daje się zapisać na płytach CD (na których należy dostarczać fotokasty jury GPP).

To miłe, że taka tradycyjna formuła pogawędki przy zdjęciach zyskała możliwość utrwalenia w cyfrowej formie i to jako poważny gatunek reporterski. Fotokastujemy?