Siódma toskańska fotowyprawa idzie świetnie, co źle wpływa na nasze relacje, niestety. Dyskusje kończące się dobrze po północy i wyjazdy na wschód słońca przed szóstą rano nie zostawiają dużo czasu na pisanie. Robimy jednak co się da! 🙂
Oprócz nowego punktu widokowego San Quirico mamy też nową piwnicę z winem w Montepulciano (dolne zdjęcie). odwiedzamy też oczywiście mniej nowe punkty plenerowe i te całkiem stare (niektóre mają już prawie 4 lata… 🙂 ). Na górnym zdjęciu właśnie taki prawie nowy plener – debiutował w zeszłym roku na jesieni, może się nas spodziewać we wrześniu.
Fotograficznie jak na razie pogoda jest niezła, choć temperatury wyjątkowo niskie, jak na kwiecień. Przez te niskie temperatury w dzień nie trafił się dotąd nawet kawałek mgły, za to chmurki są całkiem niezłe. To na razie tyle, bo za 4 godziny następny plener.