Papier dla dębu

Stary, suchy dąb, z powykręcanymi gałęziami, na tle dramatycznego nieba… nasuwa na myśl kruki i błyskawice, ale ani jednego, ani drugiego na zdjęciu nie ma. Szczerze mówiąc, oryginalnie niebo też nie było specjalnie dramatyczne, ale teraz już jest 😀 bo domontowałam do niego drugie niebo, z pięknymi cumulusami. Jeszcze trochę sepiowej tonacji, coś w rodzaju winiety i gotowe – dramatyczny dąb na dramatycznym tle. Ale niestety, w internecie efekt jest tylko połowiczny: symulacja głębi połączona z symulacją plastyki. Jak to wydrukować, żeby wyglądało jak należy?

Szczęśliwym trafem, mam akurat pod ręką papier Epson Cold Press Natural. Powinien się nadać. Określenie Natural oznacza, że papier ma ciepły odcień – nie technicznie biały, neutralny, ale właśnie lekko kremowy, jak surowa, niewybielana, naturalna tkanina. Jest przy tym gruby (gramatura 340), sztywny, ale nie tak twardy jak brystol. Jest to papier matowy – ale jeśli ktoś kojarzy tzw. papiery matowe z fotolabów, to może o nich zapomnieć. Ten podnosi matowość na zupełnie inny poziom. On się po prostu nie błyszczy wcale – nigdy, pod żadnym kątem. I to nie z powodu wytłoczonego na lekko błyszczącej powierzchni wzorka, jak w labowych „matach”, tylko przez samą wierzchnią warstwę, idealnie rozpraszającą światło. W dotyku przyjemnie, lekko szorstki (ale nie wolno macać paluchami papieru fotograficznego przed zadrukowaniem, dotyka się tylko próbek), wzrokowo przypomina skrzyżowanie papieru czerpanego z grubo zagruntowanym płótnem malarskim. Miodzio.

A skoro się tak malarsko kojarzy, to i zdjęcia do drukowania na nim nie mogą być pierwsze z brzegu. Jaskrawe pocztówki i słodkie kotko-kwiatuszki z pewnością odpadają. Natomiast tygrys na polowaniu albo stonowane, nastrojowe zdjęcia kwiatów z ogrodu Magdy Wasiczek – o, to by pasowało. Mimo swojej grubej struktury papier dobrze przenosi drobne szczegóły, ale najlepiej nadaje się do zdjęć, na których ważniejszy od detali jest nastrój. Dodajmy: nastrój raczej z gatunku tych poważnych. Taki, jak pod starym, suchym dębem.

  1. A ile taki papier-cudo kosztuje? Każdą drukarką Epsona się da uzyskać taki wydruk, czy musi to być drukarka z rodzaju tych poważnych? 🙂

    1. No trochę kosztuje. Grubo więcej niż „zwykły” papier fotograficzny. Dokładna cena zależy od rozmiaru i ilości arkuszy w paczce. Drukarka nie musi być Epsona (choć Epson oczywiście twierdzi że musi, ale oni tak zawsze), ale musi być fotograficzna. No i musi mieć możliwość przyjmowania tak grubych kartek – w Stylusie Pro 3880 na przykład zwykły podajnik takiego papieru nie weźmie, wkłada się go specjalnym ręcznym podajnikiem od drugiej strony. Cennik jest u Epsona:
      http://www.epson.pl/pl/pl/viewcon/corporatesite/products/consumables/overview/paper/gfap/cpn

      1. Eeeeee, że jaka cena? …….

        To papier z którym ewidentnie się nie eksperymentuje. Tylko jak ćwiczyć do takiego wydruku?

      2. W sytuacji, gdy arkusz papieru kosztuje 20 zł, to się po prostu nie ćwiczy. Jeśli drukarka też jest Epsona, to profil do papieru jest gotowy i spokojnie można z niego korzystać. Starannie się wtedy przygotowuje zdjęcie, przyglądając się każdemu kawałeczkowi na co najmniej 50% wielkości, czy jakieś śmieci nie zostały albo co. Przyglądnąć się też należy całości, przy różnym świetle, żeby być pewnym, że wygląda tak jak ma wyglądać. I na drukarkę 🙂
        Jeśli wydruki na zwykłym papierze wystarczająco się zgadzają z tym co na ekranie, to na tym papierze też się będzie tak samo zgadzać.

  2. A propos kruków i innych groźnie wyglądających ptaków – mogę pożyczyć, u mnie ci ich dostatek :-)))

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *