Wielka Dziura

Wróciliśmy z trzydniowej wyprawy do Największej Dziury Europy. Niejako przy okazji zdobyliśmy największą sztuczną górę w Europie, robiąc w jakieś pół godziny kilometr w pionie (proszę wstrzymać się z brawami – ten kilometr w pionie zrobiliśmy samochodem, a nie truchtem). Po drodze uciekaliśmy przed takimi monstrami – 3500 ton żywej wagi.

Serdeczne podziękowania dla Fcztery za zaproszenie do Dziury.

 

  1. Ilekroć tamtędy przejeżdżam nie mogę wyjść z podziwu dla ludzkiej pracy. To są, co prawda, laaata ciężkich robót wykopaliskowych, ale efekty niesamowite (nawet jeśli są to efekty uboczne). „Zbudować” górę, wykopać potężną dziurę to jest coś!
    Kiedyś miałem okazję oglądnąć kamieniołom od wewnątrz i już zrobił na mnie wrażenie, a taka kopalnia…
    No i jeszcze te maszyny, niesamowicie Wam zazdroszczę.
    Co do zdjęcia, to brakuje mi na nim jakiegokolwiek punktu odniesienia (może sztafaż), domyślam się że taki mógł być zamysł autorski, ale wskazywałby on na potęgę tych maszyn.

  2. Punkt odniesienia jest – ale to dosłownie punkt. Po prawej stronie, przy podstawie maszyny, są 2 jasne kwadraciki – takie 2x2mm. Nad prawym kwadracikiem jest biała kropka. To jest kask jednego z operatorów.
    Wbrew pozorom, byliśmy dość daleko od koparki. Bliżej nie można – względy bezpieczeństwa.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *