5 lat za kratkami

Tyle czasu będzie można spędzić w amerykańskim więzieniu za zrobienie zdjęcia. Tym razem nie trzeba fotografować Area 51, wnętrza elektrowni atomowej czy prawdziwego aktu urodzenia Baracka Obamy. Od 3 do 5 lat więzienia będzie można dostać na terenie stanu New Jersey (okolice Nowego Jorku) za sfotografowanie dziecka bez wyraźnej zgody jego rodziców lub opiekunów. Dodatkowa grzywna do 15 tysięcy dolarów to już drobiazg. Kwestia nie jest jeszcze przesądzona, odpowiednia propozycja prawna została zgłoszona i czeka na przyjęcie.

Dokumentowanie szkolnych zabaw, kinderbali czy młodzieżowych zawodów sportowych stanie się zajęciem wysokiego ryzyka. A jak autofokus nie trafi w naszego malucha, tylko wyostrzy na jakiegoś obcego? Niezawodny aparat, dobra technika i pilnowanie, aby w tle nie było przypadkowych osób, staną się sprawą życia i śmierci, a w New Jersey fotografia będzie hobby dla prawdziwych ryzykantów.

Do USA się nie wybieram, ale na wypadek amerykanizacji prawa ćwiczę trafianie we właściwe dziecko.

 

  1. no w przypadku USA jakoś mnie to nie dziwi za bardzo! przecież za poparzenie się kawą w McD z własnej winy można zostać milionerem – bo nie napisali, że się można poparzyć;)

  2. To przykład jak się fotografia zapętla. Ciarki mnie przeszły, bo właśnie w niedzielę fotagrafowałem radosne dzieci przy fontannie (5 lat ciężkich robót!). Ale jak widzicie nie wystawiałem tych zdjęć w galerii (nie występowałem nawet o zgodę rodziców), chociaż zdjęcia bardzo udane. A w Stanach przez jednego pedofila stosują odpowiedzialność zbiorową. A za noszenie broni nie karają, bo tu można większej szkody narobić niż aparatem (chyba że jest ciężki ;-))! Nielogiczni ci Amerykanie. Swoją drogą ta przesadna ochrona wizerunku, czy danych (np. wkurza mnie zamazywanie rejestracji na zdjęciach krajoznawczych itp) to dla mnie obsesja wymyślona, aby prawnicy mogli nieźle zarabiać! Co na tę hipotezę Darek?

    1. Byłeś już w parku wodnym na podzamczu? Dziś mi dzieciaki poszalały przez te wodotryski ale foty ni jednej:)

      1. Nie ma we Wrocku żadnego Podzamcza, a tym samym nie ma tam parku wodnego. Ale uwielbiam założenie, że wszyscy mieszkają w DC 😛

  3. Amerykanie są rozhisteryzowani. Nie zdziwiłabym się, gdyby wierzyli, że… w fotoszopie można rozebrać dziecko:)

  4. DC. Podoba mi sie:P Trochę zaściankowy ale za to nasz Potomac ładniejszy. I nie wszystkich miałem na myśli, przecie pisałem pod postem Strzelca. Fontanny zaś mocno są hm.. szturchajace:P

      1. Mnie tam się kojarzy z kontrolowanym rozogniskowaniem obiektywu (obiektywy Nikkor 105/2DC i 135/2DC – mniam!)

    1. Słusznie, bo to taki nasz Waszyngton, przez niektórych traktowany jako jedyne miasto w Polsce 🙂

  5. gorzej nawet, to jest miasto państwo typu ateńskiego. Obywatelem tylko w Wawie jesteś. Nieważne że słoma w butach..

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *