Zasada Złotej Piramidy

Jest taka tajna reguła kompozycyjna, która gwarantuje, że zdjęcia wykonane za jej pomocą będą nie tylko świetne, ale też ostre i nie zestarzeją się, zawsze robiąc wrażenie świeżych i odkrywczych. Wystarczy zastosować Zasadę Złotej Piramidy. Ta zasada opiera się na proporcjach, w oparciu o które zbudowana jest słynna piramida Cheopsa (a pośrednio także na Złotym Podziale): długość podstawy podzielona przez wysokość równa się mniej więcej połowie wartości liczby pi. Najlepiej jest oczywiście sfotografować kształt o takich proporcjach, ale nieźle działa też, gdy da się taką piramidę nałożyć na kluczowe elementy zdjęcia. Stosowanie Zasady Złotej Piramidy ma dodatkowe atuty: tak, jak w piramidzie da się ostrzyć żyletki, tak samo zdjęcie będzie ostrzone automatycznie, a tak, jak żywność w piramidzie zachowuje świeżość, tak samo świeża nawet po latach będzie nasza fotografia. Wystarczy nałożyć schemat Złotej Piramidy na najsławniejsze zdjęcia i obrazy mistrzów malarstwa, żeby odkryć, czemu zawdzięczają one swój sukces.

Mam nadzieję, że wszyscy już zdążyli się zorientować, że powyższy akapit to piramidalna bzdura. Nie jedyna, niestety, wśród tzw. zasad kompozycyjnych. Ostatnio „popisał się” serwis Petapixel, dając łamy wesołkowi, który ponakładał złotą spiralę na różne zdjęcia Ansela Adamsa i ogłosił, że właśnie znalazł wyjaśnienie wybitności tych fotografii. Warto zerknąć na tę bzdurę, bo ona jest bardzo klasyczna dla wszelkich matematycznych „zasad” kompozycyjnych: nałożone linie mają się nijak do tego, co jest na zdjęciach. Te spirale wypadają w zupełnie nieistotnych miejscach, podobnie jak skrzyżowania linii w większości ilustracji prezentujących trójpodział czy złoty podział.

W Glen Coe, Szkocja

W Nowym Roku życzę wszystkim, żeby nie nabierali się na żadne piramidalne bzdury, magiczne triki ani tajemne przepisy, lecz rozwijali się fotograficznie – powoli, ale do przodu.

  1. Uf…odetchnalem z ulga, bo juz po przeczytaniu paru pierwszych zdan tego wpisu, zaczalem sie zastanawiac, o czym Piotrze piszesz i nawet obawiac, czy po zabawie noworocznej jakis trunek Tobie nie zaszkodzil.
    A tak wogole, to wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 🙂

    1. To nie bzdury. Wiele z tych rzeczy dziala ale trzeba je umiec w odpowiedni sposob zastosowac a czasami i wykorzystac. Poczatek tej wiedzy dali nasi przodkowie. Jeszcze bywa przechowywana i opowiadana a internet ja poszerza. Tylko czasy takie, ze ludzie ignoruja i osmiewaja wszystko zamiast sprawdzic i samemu wykorzystac. Bo w sumie po co korzystac z czegos co jest i zawsze bylo lepsze od tego co dzisiaj, prawda?

      1. No proszę, człowiek sobie wymyśli żart primaaprilisowy i dowiaduje się, że trafił w starożytną mądrość.

  2. Ufff już miałem mierzyć ostatnie zdjęcia ze Szkocji:). Ostatni raz mi takie żarciki:)
    Najlepszego w Nowym Roku!

  3. Jeszcze zapomniałeś Piotrze o kodzie Leonarda, Judasza, Mony Lisy i kręgach w zbożu. Tylko czy to wszystko ma jakiś wpływ na nas lub cokolwiek? Przyznam się, że w tej dziedzinie jestem kompletnym ignorantem, nawet mi się nie chce nad tym zastanawiać. Były w przeszłości różne ciekawe mody np. na picie „leczniczej” wody z promieniotwórczym radem, teraz też są. Nie bądźmy tacy pewni siebie 🙂
    Ciekawie byłoby pogadać na temat tego, co tworzymy dziś. Typowe zachowania w typowych sytuacjach, różne nowe maniery, może one staną się kiedyś nowymi zasadami lub wręcz dogmatami, a inni będą je obśmiewać? Kto wie?
    Wszystko na tym świecie się powtarza, tylko za każdym razem w nieco zmodyfikowanej wersji.
    No to niech ten 2017 będzie dla nas szczęśliwy.

  4. Mam na swoim wyświetlaczu elektroniczną poziomicę, mogę włączyć siatkę trójpodziału, ale siatki złotej piramidy brak – jak żyć panie P? Jak żyć?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *