Dawno, dawno temu, w czasach, gdy monitory komputerowe wyświetlały po 16 kolorów (a każdy szary), był sobie niejaki Prince of Persia. Skakał po tych szesnastokolorowych ekranach z półeczki na półeczkę, a jeśli skok miał być długi, to trzeba było mu przy tym przytrzymać Shift. I człowiek się uczył, że jeśli zapomni wcisnąć Shift, to mu się postać na ekranie wyglebi.
Może to dalekie skojarzenie, ale Perski Książę i jego problemy ze skakaniem przypomniały mi się ostatnio przy próbie lektury nowej książki Scotta Kelby’ego „Jak to zrobić w Photoshopie?”. Ten długi zbiór krótkich porad w niektórych fragmentach bywa pożyteczny, a w innych… nie. Na przykład na stronie 240 znajduje się informacja, jak narysować w Photoshopie prostą kreskę za pomocą pędzla. Kelby radzi: kliknąć tam gdzie kreska ma się zacząć, a potem kliknąć tam gdzie ma się kończyć, a program połączy te dwa punkty prostą linią. Ta informacja jest całkowicie prawdziwa. Niestety, nie jest pełna. Brakuje pewnego drobiazgu: trzeba przy tym klikaniu przytrzymywać Shift. Jeśli się o nim zapomni, to wcale nie powstanie prosta linia, tylko dwie kropki.
Gdy już jesteśmy przy trzymaniu Shifta, warto jeszcze dodać, że tak samo jak zwykłym pędzlem, można z jego pomocą wykonać proste linie wszystkimi narzędziami pędzlopodobnymi. Wyklonowanie ze zdjęcia prostego słupa czy drutu wymaga więc wybrania pędzla korekcji miejscowej, wciśnięcia Shifta, kliknięcia na początku słupa, kliknięcia na końcu słupa, puszczenia przycisku myszki i puszczenia Shifta – w tej kolejności.
Jeśli macie ochotę na więcej wiedzy o działaniu klawiszy-modyfikatorów w Photoshopie, zapraszam na Fotezję.