Wodospad Sveinstekksfoss, Islandia

Pomyłki Pana Boga

„Rozjaśnianie i przyciemnianie to sposoby na poprawienie błędów popełnionych przez Boga przy ustalaniu relacji jasności”, powiedział Ansel Adams. Pierwszego dnia Bóg oddzielił światło od ciemności, i to było wprawdzie dobre, ale trochę przesadził. Aż nazbyt często zdarzają się sceny, w których ciemność jest zbyt ciemna, a światła tu za dużo, a tam za mało. Może niekoniecznie od razu trzeba robić serię zdjęć i składać HDR, ale trochę korekty tu i tam byłoby bardzo pomocne.

Ostatnio moim ulubionym narzędziem edycyjnym jest szara warstwa: tworzy się nową warstwę, wypełnia ją szarością, przełącza na tryb mieszania Łagodne światło (albo ewentualnie Nakładka, jeśli potrzebne jest też podniesienie nasycenia) i maluje pędzlem: ciemniej tam, gdzie trzeba przyciemnić, i jaśniej, gdzie trzeba rozjaśnić. Efekt jest dość zaskakujący dla kogoś, kto tego wcześniej nie widział: jeśli zrobić to dobrze, to zdjęcie wygląda bardzo naturalnie, ale gdy wyłączymy widoczność szarej warstwy, to aż trudno wyjść ze zdziwienia, jak bardzo zmienia się jego odbiór. Niżej słynny* islandzki Wodospad Wacka, a jeszcze niżej szara warstwa użyta do jego tonowania.

Wodospad Wacława, Islandia

* Na Islandii jest tyle wodospadów, że nikt sobie nie zaprząta głowy nadawaniem nazw „zjawiskom” wielkości Kamieńczyka. Widoczny na zdjęciu, uroczy wodospad jest mniej więcej takiej właśnie wysokości, choć większej komplikacji, i nikt nie był w stanie ustalić jego oficjalnej nazwy. Być może dlatego, że taka nie istnieje. Jako że znalazł go dla nas kierowca Horyzontów o imieniu Wacław, wodospad został nazwany jego imieniem. Pozdrawiamy serdecznie Odkrywcę!

Szara warstwa