Rosiczka z Wrzosowej Krainy

Błędy kompozycji, których nie poprawisz Photoshopem

Edycja na komputerze rozwiązuje sporo problemów fotograficznych, ale zdecydowanie nie wszystkie. Owszem, można nieco przyciąć kadr, coś wyklonować, coś odrobinę ukryć winietą, ale możliwości poprawiania kompozycji w postprocesie są bardzo ograniczone. Nie zmienimy ani nie wpłyniemy na wiele czynników, o których – świadomie lub nie do końca świadomie – zadecydowaliśmy przed wciśnięciem spustu migawki. Nie zmienimy na przykład:

Rosiczka z Wrzosowej Krainy

– perspektywy. Miejsce, z którego wykonaliśmy zdjęcie, decyduje o relacjach przestrzennych: co jest za czym schowane, gdzie wypada horyzont, czy bliskie i dalekie obiekty pozornie się stykają, czy też jest między nimi przestrzeń. Perspektywę zmieniamy przesuwając się na boki, do przodu lub do tyłu, a także unosząc aparat lub go opuszczając – ale przed wciśnięciem spustu migawki!

– czego w kadrze nie ma. Jeśli na zdjęciu jest nieco za dużo, można to obciąć. Jeśli jednak czegoś brakuje, to w skrajnych przypadkach można próbować domalować, ale na dobrą sprawę – jeśli mamy malować, to po co nam w ogóle aparat fotograficzny?

– światło. Zmiana pozycji wpływa na to, jak światło modeluje fotografowaną scenę. Oczywiście w fotografii plenerowej (czy to krajobrazowej, czy miejskiej) także czas wpływa na oświetlenie. To samo zdjęcie zrobione parę godzin wcześniej lub później to zupełnie inne zdjęcie.

Przycinanie zdjęć w obróbce nie jest złe. Złe jest przekonanie, że błędy popełnione podczas fotografowania da się naprawić w obróbce, a niestaranne i nieprzemyślane kadrowanie zawsze da się uratować przycinaniem. Niekiedy się da, znacznie częściej się nie da.

Z subtelnościami minimalnych zmian radykalnie wpływających na jakość kompozycji zmagali się w ten weekend uczestnicy naszych czwartych warsztatów Wrzosowa Kraina. U góry rosiczka w trakcie obiadu. Poniżej ta sama gałązka wrzosu, sfotografowana w odstępie kilku sekund i tylko kilku centymetrów zmiany pozycji aparatu. Da się w obróbce z lewej zrobić prawą?

Wrzosy z Wrzosowej Krainy

PS. Ambitnych i nie wierzących, że dobrego światła się szuka w plenerze, a nie maluje je na komputerze, zapraszam do próby sił. RAW do lewego zdjęcia jest do pobrania tutaj: https://www.dropbox.com/s/9wu7jhwj0wiqy23/PTR_2732.CR2?dl=0 Wywołanego RAW-a można publikować, gdzie się chce – poproszę w komentarzach linki do efektów.