… lecz to, jak one wyglądają po sfotografowaniu. Nad tym przewrotnym nieco zdaniem Garry’ego Winogranda warto się zastanowić i przed, i po wciśnięciu migawki. A nawet jeszcze po pokazaniu zdjęcia znajomym (tym w realu lub tym w Sieci). A szczególnie wtedy, gdy takim oglądającym „znajomym” sami jesteśmy.
Fotografować można wszystko
To tytuł filmu dokumentalnego o Garrym Winograndzie, a jednocześnie pierwszy wniosek z naszego dzisiejszego cytatu. Skoro przedmiotem fotografii jest wygląd rzeczy na fotografii, to nie ma tematów nieodpowiednich; co najwyżej mogą się okazać nieodpowiednio sfotografowane. Wszystko może być ciekawe, jeśli popatrzymy na to z ciekawością w oczach. Nieważne, że to „tylko” drzewo, „tylko” droga przez pola. Fotografia może być dobra, inspirująca, nawet jeśli przedstawia proste rzeczy.
Ciekawy temat nie oznacza ciekawej fotografii
To druga strona medalu, ta mniej pozytywna. Nieprzemyślane, przypadkowe zdjęcia nawet pięknych i wyjątkowych obiektów nie wzbudzą zachwytu. Co z tego, że na zdjęciu jest cud architektury, jeśli w kadrze mamy jeszcze dodatkowo parę hektarów nieokreślonych budynków, tak że główny temat nam gdzieś umyka i trudno go zauważyć? Koncentrujmy się na temacie tak, żeby pokazać jego najlepsze strony – nieważne, czy to jedyny w swoim rodzaju pałac w stylu płomienistym, czy psia buda. Liczy się wygląd końcowej fotografii, nie wygląd fotografowanej rzeczy.
Rozmawiaj o zdjęciach, nie o modelach
Nawet jeśli modelem jest krajobraz, któremu na pewno nie zrobi się przykro, że go obgadują. Wyrażając opinię o fotografii, mów o fotografii: o kompozycji, świetle, wrażeniach jakie wywołuje. Zastanawiaj się, co sprawiło, że sfotografowane rzeczy wyglądają tak a nie inaczej, co sprawiło że wywołują takie a nie inne wrażenie, jakie wzbudzają skojarzenia i skąd się one biorą. A wtedy z każdym obejrzanym zdjęciem będziesz się stawać lepszym fotografem.